Chcesz oszczędzać, ale nie wiesz, jak to zrobić? Masz problemy z odkładaniem gotówki? A może masz wrażenie, że pieniądze zupełnie się Ciebie nie trzymają? W takim razie koniecznie przeczytaj nasz poradnik, w którym poznasz 7 zasad skutecznego oszczędzania. Jak oszczędzać pieniądze? Nie da się ukryć, że każdy chciałby wiedzieć, jak oszczędzać pieniądze w sposób
Statystyczny Polak wyrzuca miesięcznie do kosza żywność o wartości 50 złotych. Im większa liczba osób w gospodarstwie domowym, tym większe straty. Łatwo możesz przekalkulować, że 4-osobowa rodzina w ciągu miesiąca marnuje ok. 200 złotych, a to rocznie prawie 2,5 tysiąca! A wystarczy przecież kupować mniej i z rozsądkiem. Przeczytaj ten artykuł, aby dowiedzieć się, jak oszczędzić na jedzeniu. To, ile można zaoszczędzić na jedzeniu, zależy od naszych nawyków żywieniowych i codziennych przyzwyczajeń. Ci z nas, którzy na żywność wydają znaczącą część budżetu, mogą rocznie zaoszczędzić od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych. Po co więc zaciągać kolejny kredyt gotówkowy na nowe AGD, skoro wystarczy jedynie zmienić pewne nawyki? Jak wydawać mniej na jedzenie? Konieczne jest zrozumienie prostej zależności Ponad trzy czwarte Polaków deklaruje oszczędzanie, ale na ogół są to niewielkie sumy. Od czegoś trzeba jednak zacząć! Weźmy na tapetę jedzenie, które, jak już wiesz, często marnujemy. Oszczędzanie na jedzeniu nie polega na odmawianiu sobie wszystkiego, na co mamy ochotę. W ten sposób szybko możemy się zniechęcić. Sprowadza się raczej do lepszego organizowania zakupów i gospodarowania jedzeniem w domu. Początkowo może wydawać się to czasochłonne, ale już po kilku tygodniach wejdzie Ci w nawyk. Jeśli chcesz się dowiedzieć, jak oszczędzać pieniądze na jedzeniu, to poniżej przygotowaliśmy kilka sprawdzonych sposobów! Jak wydawać mniej na jedzenie? Zacznijmy od zorganizowania zakupów Zastanawiasz się, jak wydawać mniej na jedzenie? To wcale nie jest takie trudne. Z pewnością jednak wymaga od Ciebie konsekwencji. Warto postawić sobie cel. Na co odkładasz? Nagrodą za Twoje wyrzeczenia mogą być, chociażby wymarzone wakacje, nowy sprzęt elektroniczny, coś związanego z Twoim hobby. Coś, co zadziała naprawdę motywująco! Gdy ustalimy już nagrodę, możemy przejść do konkretnych działań, które zaowocują poprawą naszej sytuacji finansowej. Twórzmy listy zakupów Jak oszczędzać na zakupach? Planując je z głową! Zanim wyruszysz na zakupy, zaplanuj, co chcesz w danym tygodniu gotować, sprawdź, co masz w domu i spisz listę. Pogrupuj potrzebne rzeczy w kategorie (np. nabiał, mięso, owoce, warzywa, konserwy). Dzięki temu łatwiej znajdziesz je w sklepie i mniej spędzisz w nim czasu, spacerując po alejkach. Dlaczego jest to istotne? Układ hipermarketów zaplanowany jest w taki sposób, aby klient musiał przejść niemal przez cały sklep, zanim dotrze do kasy. Po drodze często bezwiednie wrzuca do koszyka rzeczy, których wcale nie potrzebujesz. Trzymaj się listy, a nie wydasz pieniędzy na artykuły spożywcze, które się później zmarnują. Nie idźmy głodni Kiedy przekraczasz próg sklepu z burczącym brzuchem, to nie może skończyć się dobrze. Aby uniknąć wyjścia ze sklepu z czekoladowym batonikiem, chipsami i żelkami, zjedz coś wcześniej. Kiedy jesteśmy głodni, podejmujemy gorsze decyzje. Jednocześnie przekąski wydają się bardzo kuszące i zazwyczaj kupujemy ich za dużo. Kupuj na zapas to, co może postać, a nie to, co popsuje się za parę dni Kiedy się spieszysz, zazwyczaj chwytasz do ręki pierwszy lepszy ser czy jogurt. Dopiero w domu okazuje się, że do końca jego terminu przydatności pozostał tylko jeden dzień. Postaraj się zwracać uwagę na to, aby termin ten był jak najdłuższy. Dzięki temu zmniejsza się ryzyko, że wyrzucisz dany produkt, dlatego że się przeterminował. Produktów, które szybko się psują (owoce, warzywa, pieczywo), nie kupuj na zapas. Lepiej robić zakupy codziennie, np. w lokalnym warzywniaku czy piekarni, i nabyć tylko tyle, ile zjesz. To dobry sposób, który również po części stanowi odpowiedź na pytanie, jak oszczędzać na jedzeniu. Przygotuj sobie listy produktów sezonowych, które są aktualnie w atrakcyjnych cenach Gotowanie w oparciu o nie pozwala sporo zaoszczędzić. Latem korzystaj z bogactwa tanich warzyw i owoców, a jesienią możesz przygotować z nich przetwory czy je zamrozić. Zyskasz bezcenne wartości odżywcze i zaoszczędzisz pieniądze. Dzięki temu unikniesz także kupowania półproduktów, jeśli będziesz miał pod ręką dżem domowej roboty czy pierogi ze szpinakiem w zamrażarce. Zakup papryki zimą niekoniecznie jest dobrym pomysłem. Po co masz aż tyle przepłacać? Zamiast soków i napojów gazowanych – woda, najlepiej kranowa z dzbanka Czy wiesz, ile można zaoszczędzić na jedzeniu, ale i piciu wody z kranu? Wystarczy, że zamienisz soki i napoje gazowane na przefiltrowaną przed wypiciem wodę. W ten sposób w skali roku w Twojej kieszeni zostanie około 800–1000 złotych. Nawet po odjęciu kosztu zakupu dzbanka i filtrów, nadal pozostanie Ci w portfelu spora kwota, zwłaszcza że dzbanek filtrujący kupisz nawet już od 50 złotych. Rezygnacja z przekąsek i słodyczy na rzecz owoców lub zdrowszych odpowiedników Kto nie ma czasem ochoty na coś słodkiego? Batoniki, czekolady, pączki – to wszystko jest niezdrowe i jednocześnie kosztowne. Zamień chipsy na marchewki, a batony na banany i gruszki. Jest tyle słodkich owoców i pysznych warzyw. Skutki tej zamiany odczuje zarówno Twój portfel, jak i Twój organizm. To też ważne! Smart shopping – jak oszczędzać na zakupach i nie wpaść w marketingowe pułapki? Jak oszczędzać na jedzeniu? Nie marnując tego, które już mamy Według badań Polskich Banków Żywności, każdego roku Polacy marnują około 2 mln ton jedzenia. To tyle, za ile można by było wyżywić przez rok wszystkich mieszkańców Słowenii. Nie myśleliście, że aż tyle? A jednak... Zastanów się, czy i Ty dokładasz do tych statystyk swoją cegiełkę. Kiedy ostatnio resztki z obiadu powędrowały do kosza na śmieci albo znalazłeś w lodówce ser żółty, którego termin ważności upłynął? Musisz zdać sobie sprawę, że jeżeli wydałeś na coś środki, to kiedy to wyrzucasz, marnujesz de facto swoje pieniądze. Porady dotyczące tego, jak wydawać mniej na jedzenie, nie odnoszą się jedynie do zakupów, ale i do samego gotowania. Poznaj jeszcze inne sposoby na to, jak oszczędzać na jedzeniu! Gotuj samodzielnie i bez nadmiaru Kolejna wizyta w restauracji lub barze? Z niektórych z nich nie jesteś nawet do końca zadowolony? W domu posiłki możesz przyrządzić równie szybko i smacznie. Nie każdy przepis wymaga poświęcenia dużo czasu. Gotując samodzielnie, wiele zaoszczędzisz. Nie gotuj także na zapas. Przetwarzaj jedzenie, nie kupuj gotowych produktów tego typu Naprawdę nie stać Cię ani Twojego zdrowia na jedzenie gotowych posiłków, szczególnie jeżeli gotujesz dla całej rodziny. Dużo taniej jest przygotować cały garnek sosu bolońskiego z mięsa mielonego i pomidorów, niż kupić gotowy w słoiku. Kolejnym przykładem jest musli. Jeśli dodasz do siebie płatki owsiane, orzechy włoskie, rodzynki i wiórki kokosowe, to wyjdzie Ci zdrowsza (bez cukru) i tańsza mieszanka niż ta ze sklepu. Podobnie wygląda ta kwestia w przypadku gotowych przetworów. Ogórki kiszone możesz przecież przygotować samodzielnie. Będzie taniej i co najważniejsze, zdrowiej – w końcu, to od Ciebie zależy, co do nich dodasz. Sporządź plan posiłków i jadłospis Dosyć prostym sposobem na oszczędności byłoby ugotowanie dużego garnka rosołu i jedzenie go przez cały tydzień. Chodzi jednak o to, aby nie tylko było tanio, ale także smacznie. Już przy planowaniu zakupów zastanów się, jak je ciekawie zagospodarować. Możesz zacząć od przygotowania pożywnego kremu z dyni na wczorajszym rosole, poprzez kopytka z pozostałych ziemniaków, a skończyć na tostach francuskich z czerstwego chleba. Odpowiednio przechowuj żywność w lodówce i szafkach Często wyrzucamy jedzenie, ponieważ nieodpowiednio je przechowujemy. Przede wszystkim wyjmij je z plastiku i przełóż do szklanych pojemników z pokrywką lub pojemników próżniowych. Dzięki temu zachowasz ich świeżość na dłużej. Naucz się nowych przepisów Chcesz sprawdzić, ile można zaoszczędzić na jedzeniu? Wypróbuj więc nowe przepisy, które bazują na łatwo dostępnych i przystępnych cenowo produktach. W sieci znajdziesz całą garść inspiracji na ten temat. Być może odkryjesz w sobie nową pasję? Kto wie! Sposoby na oszczędne życie – garść kolejnych pomysłów Wiesz już, jak oszczędzać na zakupach. Znasz także porady dotyczące planowania posiłków. Czy możesz zrobić coś jeszcze? Jak oszczędzać na jedzeniu bardziej skutecznie? Ogranicz zamawianie i jedzenie na mieście Jak często zamawiasz jedzenie? Wówczas płacisz nie tylko za posiłek, ale i jego dostawę. O ile taniej byłoby go po prostu przygotować? Od czasu do czasu warto pozwolić sobie na drobne przyjemności, nie musi to być jednak najdroższa restauracja. Także częstotliwość jadania na mieście warto ograniczyć. Wyznacz sobie budżet na jedzenie na miesiąc Najłatwiej będzie, gdy wyznaczysz określony budżet, który możesz przeznaczyć na jedzenie. Dokładnie oszacuj, jaka kwota będzie wystarczająca – nie chodzi przecież o to, aby głodować. Wypłać tę kwotę w bankomacie. Gdy płacimy kartą, mniej odczuwamy wydatki, przez co słabiej je kontrolujemy. Jak oszczędzać na jedzeniu – podsumowanie Ile można zaoszczędzić na jedzeniu? Nawet kilka tysięcy rocznie! Po co dosłownie wyrzucać pieniądze? Zdecydowanie lepiej je odłożyć i wydać na coś o wiele bardziej atrakcyjnego. Pomóc może w tym kalkulator regularnego oszczędzania. Wiesz już, jak wydawać mniej na jedzenie – teraz wystarczy tylko, że postawisz sobie konkretny cel i zaczniesz do niego dążyć! A na koniec być może zainteresuje Cię także: Jak zarządzać finansami domowymi? O planowaniu budżetu domowego
A moim zdaniem w przybliżeniu nie ma dużej różnicy czy się nadpłaci kredyt czy zostawi na lokacie, już tłumaczę, w związku z tym, że to RNS to nie warto skracać okresu kredytowania, tak więc gdy nadpłacę kredyt to będę mieć mniejsza ratę, tak więc do obliczeń należy jeszcze dodać,że np co miesiąc wpłacam na konto
src=" /> Przygotuj sobie listy produktów sezonowych, które są aktualnie w atrakcyjnych cenach. Gotowanie w oparciu o nie pozwala sporo zaoszczędzić. Latem korzystaj z bogactwa tanich warzyw i owoców, a jesienią możesz przygotować z nich przetwory czy je zamrozić. Zyskasz bezcenne wartości odżywcze i zaoszczędzisz pieniądze. “Ja nie mam z czego zaoszczędzić” – naprawdę nie masz czy może nie chcesz lub… po prostu nie wiesz jak? Ten artykuł jest częścią cyklu “Elementarz Inwestora”, ale równie dobrze można go także potraktować jako zbiór pomysłów na to jak z domowego budżetu wygospodarować pieniądze na dowolny cel. I to czy będzie to konkretnie 200 zł/m-c (takie inwestycje planujemy w ramach Elementarza Inwestora), czy mniejsza lub większa kwota – zależy wyłącznie od Waszej determinacji. Sukces w pomnażaniu oszczędności nie wynika z jednorazowych zrywów lecz z systematyczności. Chociaż nie lubię epatować magią procentu składanego (bo należałoby uwzględnić inflację itp.), to jednak obrazowo pokazuje on, jak z takiego małego ziarenka, jakim jest 200 zł wpłacane co miesiąc, może zebrać się konkretna kwota. Im dłużej odkłada się te 200 zł, tym szybciej “puchną” nasze oszczędności, ale efekt “kuli śnieżnej” zauważalny jest dopiero po mniej więcej 25 latach. I nawet przy mizernym oprocentowaniu lokat na 3%, wpłacając równie mizerne 200 zł/m-c, osiągniesz 89 202 zł oszczędności (przy wpłaconym przez ten okres kapitale 60 000 zł). Dla jasności: ten artykuł ma być tylko inspiracją, pokazaniem możliwości, a nie szczegółowym przewodnikiem. Poszczególne sposoby oszczędzania już opisywałem lub dopiero będę opisywał na blogu. I kolejna uwaga: wszędzie w artykule odnoszę się do zdobywania pieniędzy na inwestycje, ale przypominam, że jeśli posiada się kredyty konsumpcyjne, to najlepszą inwestycją jest spłata wszystkich długów. Szczegółowo pisałem o tym w artykule o poduszce finansowej. I ostatnia uwaga: ten artykuł jest bardzo długi (w końcu ma aż 107 porad) więc rozsiądź się wygodnie… 🙂 Najszybsza droga do 200 zł / m-c Nie przymierasz głodem, starcza Ci do pierwszego i nie musisz się specjalnie zastanawiać nad związaniem końca z końcem? No to wygospodarowanie 200 zł / m-c jest bardzo proste: raz w miesiącu przelej taką kwotą ze swojego konta ROR na konto oszczędnościowe lub rachunek maklerski. Koniec tematu. Możesz tu skończyć czytanie. Jeśli trudno Ci się do tego zebrać (mi zawsze trudno usiąść do przelewów), to polecam ustawienie stałego zlecenia. Z mojego konta ROR zawsze 5-ego dnia danego miesiąca wychodzi cała seria przelewów na inne konta. “Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal” – jestem zwolennikiem automatyzacji finansów (napiszę o tym oddzielny artykuł). Teraz możesz się buntować i zapytać czy skoro dotychczas nie udawało Ci się nic zaoszczędzić z miesiąca na miesiąc, to jakim cudem możesz niby nie odczuć “straty” 200 zł. Nie mówię, że nie odczujesz, ale skoro dotychczas nie miałeś dużego problemu z finansami, to nie powinno Cię to aż tak bardzo zaboleć. Spróbuj i daj znać za miesiąc, czy było tak trudno. Do osób, które już dzisiaj oszczędzają co miesiąc większe kwoty, w ogóle nie piszę. Wy już wiecie, że to możliwe. Też dalej możecie nie czytać 🙂 Zobacz także: 20 historii dlaczego warto prowadzić budżet domowy – rozstrzygnięcie konkursu “Ale mi trudno przelać 200 zł tak na raz…” Niektórzy nie lubią rozstawać się jednorazowo z większymi kwotami. Jeśli wspomniany przeze mnie przelew automatyczny nie wchodzi w rachubę, to alternatywą jest jeszcze dyskretniejsze oszukiwanie samego siebie. Kilka polskich banków wprowadziło programy oszczędzania, w ramach których np. przy płatności kartą każda kwota zaokrąglana jest do pełnych 10 zł i różnica między ceną kupowanego produktu a wielokrotnością 10 zł, przelewana jest na specjalne konto oszczędnościowe. Kiedyś, gdy analizowałem program mSaver mBanku, śmiałem się z tego rozwiązania. Ale obecnie, im bardziej wnikam w temat ekonomii behawioralnej, tym bardziej genialna wydaje mi się prostota tego rozwiązania. Kwoty znikające z konta ROR są na tyle małe, że nie panujący nad finansami posiadacz konta nie widzi na bieżąco tej “straty”. Zresztą łatwiej mu ją zaakceptować także z psychologicznego punktu widzenia. Wszak jest ona ściśle związana z wykonywanymi transakcjami. To nie bank mu coś zabiera. To się dzieje samo i on ma nad tym kontrolę (nie musi przecież płacić kartą). Z drugiej strony Ci z moich znajomych, którzy korzystają z mSavera, z dużym entuzjazmem chwalą mi się zawsze tym, jak duże kwoty udało im się w ten sposób zaoszczędzić. Widzę, że to działa i się sprawdza – zwłaszcza u lekkoduchów. Rozwiązanie nie pasuje do mnie, ale ma swoje miejsce na rynku i swoją grupę docelową. Programy oszczędzania polegające na “ucinaniu końcówek” dostępne są dla klientów: mBanku – program mSaver Credit Agricole – “Oszczędzam na okrągło” Getin – “Skarbonka” ING – “Smart Saver” od niedawna PKO BP, o czym pisał Maciek Samcik. Ile można w ten sposób zaoszczędzić? Wszystko zależy od tego jak często płacisz kartą. Może się okazać, że na zebranie kwoty 50 zł potrzebujesz dwóch tygodni, ale równie dobrze może Ci się udać ją zebrać i w dwa dni. Znajomi mówią mi, że zbierają w ten sposób kilkaset złotych miesięcznie – więcej niż 200 zł 🙂 Zobacz także, jak zarabiać na kontach bankowych? – czyli premia moneyback “Nie chcę się bawić w oszczędzanie małych kwot…” Zauważyłem także, że niektóre z osób mają awersję do skrupulatnej systematyczności. Nie chcą ani spisywać wydatków, ani “bawić się” w cięcie po kilka / kilkanaście złotych na różnych kategoriach kosztów. Doskonale to rozumiem – szczególnie w przypadku tych osób, których czas jest cenny i obiektywnie “nie mają czasu na pierdoły”. Szkoda ich czasu. Takie osoby przede wszystkim powinny się skoncentrować na dużych oszczędnościach. Czymś, nad czym warto będzie się im pochylić. I takim osobom warto trochę przeformułować sposób i skalę oszczędzania, aby była dla nich “godna uwagi”. 200 zł miesięcznie, to 2400 zł rocznie. Skąd wziąć taką kwotę? Podam kilka przykładów: Odroczenie zakupu nowego modelu telefonu – zamiast wydać 1500 zł – 2000 zł, można przeznaczyć je na inwestycje, co przy założeniu, że nowy telefon kupujemy mniej więcej co 2 lata daje około od 63 do 83 zł oszczędności / m-c. Planujesz zakup nowego bądź używanego auta? Za ile? Znegocjuj jego cenę lub poszukaj okazji nie droższej niż 80–90% Twojego pierwotnego budżetu. Pozostałe 10–20% przeznacz na inwestycje. Masz od kilku lat kredyt hipoteczny? Rozpoznaj możliwości w zakresie jego renegocjowania. Łatwo nie będzie, ale raz na kilka lat warto spróbować. Planujesz pojechać na wakacje, np. za 6000 zł? Teraz jest już najwyższa pora by je zacząć planować. W podcastach dotyczących taniego zwiedzania świata przedstawiałem z moim gościem sposoby na obniżenie kosztów takich podróży. Być może przy umiejętnym planowaniu uda Ci się obniżyć koszty o 2000 zł, co da Ci średnio 167 zł / m-c, np. na inwestycje. Można również próbować zwiększyć przychody. Jeden z Czytelników bloga – Adi – przyznał mi się, że pod wpływem moich artykułów poszedł do swojego szefa po podwyżkę, konkretnie umotywował swój wniosek… i dostał ją 🙂 Różne są drogi do pełniejszego portfela. Ja od dawna stawiam tezę, że “najlepszym sposobem oszczędzania jest zwiększanie przychodów”. Przykłady nie są może szczególnie wyszukane, ale chcę pokazać sam mechanizm. Relatywnie najwięcej i najłatwiej można zaoszczędzić negocjując “do bólu” kwoty przy dużych zakupach. I jeśli taką dużą oszczędność, np. przy zakupie auta, podzielimy na lata i miesiące jego użytkowania, to może się okazać, że znaleźliśmy dodatkowe 200 zł/m-c przez 5 lat tylko dzięki kilku-kilkunastu rozmowom telefonicznym i kilku spotkaniom. Przykładowo: ja kupowałem kiedyś nowy samochód negocjując cenę z kilkunastoma salonami w Polsce i ostatecznie kupiłem go w Lublinie… nie będąc nigdy w tamtejszym salonie. Auto przyjechało do mnie 🙂 Długa droga To co opisałem powyżej, to wszystko “droga na skróty” przy założeniu, że mamy pieniądze (na wszystko starcza), lub nieumiejętnie nimi gospodarujemy, lub że mamy możliwości w zakresie wynegocjowania podwyżki u szefa lub obniżki przy dużych zakupach (o ile w ogóle takie planujemy). Ale nie wszyscy mają takie możliwości. Niektórzy po prostu zarabiają mało, mają “nóż na gardle” lub nie posiadają takiej pewności siebie, która ułatwiałaby im branie spraw we własne ręce. Dla tych osób, oraz wszystkich innych zainteresowanych, prezentuję poniżej listę 107 sposobów oszczędzania, które wymagają znacznie większego nakładu pracy niż “przelew z nadwyżek”. Niemniej jednak, przy zastosowaniu wielu sposobów jednocześnie, można osiągnąć znacznie lepsze rezultaty niż tylko 200 zł / m-c. Nie rozpisuję szczegółowo tych sposobów. Mam tylko nadzieję, że lista ta skłoni do myślenia i spowoduje zapalenie “lampki”. Chcę Ci tylko uzmysłowić, że oszczędzać można na bardzo, bardzo wiele sposobów. Tam, gdzie któryś ze sposobów opisywałem już na blogu – tam znajduje się link do konkretnego artykułu. Jedną rzecz chcę podkreślić: nasza strategia oszczędzania musi być dostosowana do indywidualnych preferencji. Jedni wolą się skupić na oszczędzaniu, inni na zarabianiu. Potencjalnie najlepsze efekty osiągną Ci, którzy potrafią zarówno pomnażać przychody, jak i przy tym żyć oszczędnie. Na miarę ich potrzeb. Mi nic do tego 🙂 107 sposobów na oszczędności Porady pogrupowane zostały tematycznie, ale można je stosować tak naprawdę w dowolnej kolejności. Jest ich dużo, więc proszę bardzo o powstrzymanie się od mało odkrywczych komentarzy typu „ale długi artykuł” 😉 Jedzenie 1. Kupuj z listą. Chodź na zakupy z listą i nie dokonuj zakupów spoza listy. 2. Nie przepłacaj na jedzeniu. Zrób swój „koszyk produktów” i sprawdź, w których sklepach, za które produkty zapłacisz najmniej. Oszczędność = 10%-30% budżetu na jedzenie. Zobacz: „Ile przepłacasz na jedzeniu…” 3. Ogranicz słodycze i napoje gazowane. Twój organizm Ci podziękuje. 4. Ogranicz jedzenie na mieście (i kawę). Przeciwnicy oszczędzania śmieją się z tego, ale dla osób „przyciśniętych finansowo” jest to bardzo dobry sposób. Oszczędność = 100-600 zł/m-c = 1200-7200 zł/rok. 5. Szykuj kanapki do pracy. Możesz również zabrać coś do podgrzania z wczorajszego, domowego obiadu. Oszczędność = 150-400 zł/m-c. 6. Korzystaj z hipermarketów internetowych. Oszczędzisz czas. 7. Rób przetwory i własne produkty. Np. piecz chleb. Na początku nie zaoszczędzisz, ale po zdobyciu wprawy będziesz samowystarczalny i będziesz się zdrowiej odżywiać. 8. Przeglądaj zapasy jedzenia. Co najmniej raz w miesiącu przejrzyj szafki i wystawiaj na pierwszy plan produkty, którym kończy się termin przydatności. Oszczędność = 15-50 zł/m-c. 9. Zainwestuj w filtr wody. Zamiast kupować wodę w butelkach warto zainwestować w filtr do wody lub butelki wielorazowe z wbudowanym filtrem węglowym. 10. Testuj tanie produkty spożywcze. Nie wierz na słowo, że „markowe jest lepsze”. Często te same produkty oferowane są pod marką hipermarketów. Czytaj skład, sprawdzaj czy to ten sam producent, kupuj testowo i sam decyduj czy zadowoli Cię produkt za pół ceny bez logo firmy. 11. Rób hurtowe zakupy dla siebie i znajomych. Na pewno nie stracisz. Znajomi nie zapłacą Ci mniej, a może za fatygę oddadzą Ci więcej lub po prostu będą wdzięczni. Kosztuje Cię to nieco więcej wysiłku, ale możesz zyskać kilka procent. Banki, finanse 12. Zmień konto bankowe na takie bez opłat. Banki zmieniają swoją ofertę, a my powinniśmy reagować i zmieniać banki. Lojalność w tym sektorze – nie popłaca. Oszczędność = 0-25 zł/m-c = 0-300 zł/rok. 13. Zamykaj nieużywane rachunki bankowe. Jeśli posiadasz bezpłatne, a niepotrzebne konta – zamykaj je, bo być może ograniczasz sobie możliwość skorzystania z promocji dla nowych klientów. 14. Korzystaj z premii moneyback. Intensywne korzystanie z usług banku (przelew wynagrodzenia, zakupy kartami debetowymi) dają Ci szansę na premie od niektórych banków. Zarobki zależą od zarobków i kreatywności. Oszczędność = np. 50 zł/m-c za każde konto = 600 zł/rok. Zobacz: „Ostatnie konta z premiami moneyback” i np. nową ofertę Toyota Bank ze zwrotem 300 zł. 15. Spłacaj kredyt walutą kupioną w kantorze internetowym. Kantory internetowe mają niski spread (różnicę między ceną zakupu i sprzedaży) dzięki czemu zarabiasz nawet 10 groszy na każdym kupowanym 1 euro. Oszczędność (mój kredyt) = ok. 75 zł/m-c = 900 zł/rok. Zobacz: „Czy opłaca się korzystać z kantorów internetowych?” 16. Nie kupuj produktów inwestycyjnych, których nie rozumiesz. To naprawdę prosta zasada. Bardzo dużo osób traci inwestując w produkty finansowe, np. opakowane w polisy ubezpieczeniowe (tzw. unit-linki). 17. Oszczędzaj na długach. Jeśli czytasz tą listę, to pewnie Ci się „nie przelewa”. Może nawet masz jakieś długi. Określ optymalną kolejność spłacania długów i konsekwentnie je nadpłacaj. Zobacz: „Emocje w walce z długami – sprawdzone strategie wychodzenia z długów” 18. Negocjuj oprocentowanie zadłużenia na karcie kredytowej (i nie tylko). Przykład: jeden z Czytelników bloga wynegocjował niedawno z bankiem obniżkę oprocentowania zadłużenia na karcie kredytowej do 9%, przy długu sięgającym 8000 zł. 40 minutowa rozmowa pozwoliła mu zaoszczędzić około 500 zł na odsetkach w ciągu najbliższego roku. Jeśli koniecznie musisz posiadać taką kartę, to koniecznie przeanalizuj mój stale aktualizowany ranking kart kredytowych. 19. Skonsoliduj długi. Nie zawsze jest to możliwe, ale warto próbować. Przy 5-cyfrowym zadłużeniu oszczędności na odsetkach mogą wynosić 3- lub nawet 4-cyfrowe kwoty w złotych rocznie. 20. Automatyzuj płatności za comiesięczne usługi. Oszczędzisz czas i zmniejszysz ryzyko, że o czymś zapomnisz. 21. Sprawdź czy nie płacisz za niepotrzebne produkty finansowe. Przejrzyj wyciągi z kart kredytowych i kont i zobacz, jakie opłaty ponosisz co miesiąc. Zadzwoń do banku i poproś o zniesienie opłat. Da się. 22. Potnij karty kredytowe, jeśli nie potrafisz zmniejszyć zadłużenia. Nie jestem wrogiem kart kredytowych, ale tylko do momentu, w którym panuje się nad zadłużeniem (a w szczególności na bieżąco spłaca zadłużenie). W każdym innym przypadku radzę unikać kart, gdyż daję one złudne poczucie posiadania pieniędzy i są najprostszym sposobem do nakręcania „spirali długów”. 23. Inwestuj w pracownicze programy oszczędzania. Niektóre firmy (korporacje) mają plany emerytalne dla swoich pracowników, w ramach których współinwestują z pracownikiem. Dowiedz się, czy w Twojej firmie jest taki program i jak możesz zmaksymalizować korzyści. Ja żałuję, że kiedyś, gdy miałem taką możliwość, to z niej nie korzystałem. 24. Korzystaj z przywilejów pracowniczych. Udaj się do działu HR w Twojej firmie i dowiedz się na co możesz liczyć: dofinansowanie wczasów, paczki dla dzieci, wsparcie finansowe w trudnych sytuacjach, nieoprocentowane lub niskooprocentowane pożyczki, dodatkowe dni urlopu, stypendia, szkolenia. Wiele większych firm ma takie programy. Pożyczka z pracy może pomóc spłacić dług na karcie kredytowej itp. Oszczędność = nawet tysiące złotych/rok. 25. Dawaj darowizny w inteligentny sposób i korzystaj z odpisów podatkowych. Jeśli płacisz podatki, to odzyskasz co najmniej 18% przekazywanej kwoty. Więcej opowiadałem tutaj. Ubezpieczenia auta 26. Szukaj ubezpieczenia dla auta 2 miesiące przed terminem. Kiedyś agent ubezpieczeniowy powiedział mi „Nigdy nie jest tak, że nie da się kupić ubezpieczenia taniej”. Oszczędność = np. 1000 zł na pakiecie OC/AC = 83 zł/m-c. 27. Nie bój się udziału własnego w szkodzie. Jeśli generalnie nie masz stłuczek, to szkoda pieniędzy na znoszenie udziału własnego. 10% przy szkodzie można odżałować. Oszczędność = nawet kilkaset złotych jednorazowo. 28. Aktywnie poszukuj zniżek. Pytaj o wszystko. Dowiesz się, że mąż może korzystać ze zniżek wypracowanych przez żonę, możesz dostać rabat płacąc karta kredytową, możesz mieć taniej (lub w cenie) ubezpieczenie mieszkania. Oszczędność = nawet kilkaset złotych jednorazowo. 29. Opłać polisę jedną opłatą roczną. Zaoszczędzisz w ten sposób prawdopodobnie około 15%-20% kwoty. Przy ubezpieczeniu wartym 1600 zł daje to nawet 300 zł oszczędności. Transport 30. Planuj wyjazdy i wakacje z wyprzedzeniem. Nieważne czy wydajesz na wakacje dużo czy mało. Wcześniejsze planowanie pozwala zaoszczędzić. Jeszcze raz polecam podcasty z Krzysztofem o tanim podróżowaniu. Oszczędność = np. 1200 zł/rok = 100 zł/m-c. 31. Wybieraj optymalny środek transportu w Polsce. Niedawno o tym pisałem, że można po podróżować między niektórymi polskimi miastami nawet za kilka-kilkanaście złotych. Oszczędność = kilkadziesiąt złotych/wyjazd. Zobacz: „Jak tanio dojechać do innego miasta? 10 porad…” 32. Zostań honorowym krwiodawcą. To projekt na kilka lat, ale pomożesz innym i będziesz mógł jeździć za darmo komunikacją miejską. Opłaca się szczególnie w Warszawie. Oszczędność = 93-110 zł/m-c za bilet dla dorosłego. Zobacz: „Dlaczego warto być Honorowym Dawcą Krwi” 33. Przygotuj mieszkanie do wyjazdu. Powyłączaj wszystko co się da. Możesz nawet wyłączyć lodówkę – o ile wyjazd jest długi i wcześniej ją opróżnisz. Oszczędność = np. 15-150 zł/wyjazd. Zobacz: „11 wskazówek jak przygotować mieszkanie do wakacji” 34. Podwoźcie się ze znajomymi do pracy. Jeśli dobrze to rozegrasz, to każdy z Was utnie mniej więcej 1/3 miesięcznych kosztów paliwa. Dodatkowo także spadają koszty parkowania w miastach. Oszczędność = co najmniej 100 zł/m-c. 35. Jeźdź autem ekonomicznie. Wiem z autopsji, że ekonomiczna jazda pozwala mi zaoszczędzić nawet 30% paliwa. Oszczędność = ponad 100 zł/m-c. 36. Jeźdź i parkuj zgodnie z przepisami. Mandaty to rzecz, która zdarza się każdemu kierowcy. Jeden mandat rocznie na 500 zł, to inaczej 42 zł/m-c. Szkoda kasy. 37. Zastąp samochód rowerem. Zacznij jak się zrobi ciepło od jednego dnia w tygodniu. Jeśli dojdziesz do 2-3 dni w tygodniu, to poczujesz to w portfelu. Oszczędność = co najmniej 100 zł/m-c na paliwie. 38. Dbaj o odpowiednie ciśnienie w oponach auta. Według specjalistów ciśnienie w oponach bezpośrednio przekłada się na zużycie paliwa i skala oszczędności może osiągnąć nawet 5%. Jeśli tankujesz za 400 zł/m-c, to z tego banalnego powodu w Twojej kieszeni może zostać 20 zł/m-c. 39. Myj auto na myjni ręcznej. Ma to kilka plusów: taniej, trochę można się rozruszać i… rzadziej jeździ się na myjnię. Czasowo wychodzi podobnie. Oszczędność = kilkanaście zł/pojedyncze mycie. 40. Zamień samochód na bardziej ekonomiczny. Niektóre auta są jak smoki – dużo palą i ich utrzymanie dużo kosztuje. Czasami trzeba podjąć męską decyzję (nawet Panie) i wymienić samochód na tańszy. Oszczędność = kilkaset zł/m-c. 41. Zainwestuj czas w planowanie zakupu auta. Oszczędne i niezawodne auto w połączeniu z dużą liczbą przejechanych kilometrów może pomóc zaoszczędzić dziesiątki tysięcy złotych w trakcie swojego „życia”. Auto to cała masa kosztów ukrytych. 42. Jeśli nie masz auta, to dobrze zastanów się zanim je kupisz. Uwierz mi, że jeśli masz do pracy mniej niż 15 km, to tańsze będzie jeżdżenie w tą i z powrotem taksówką niż własnym samochodem. Więcej w książce “Finansowy ninja”… W tym artykule przedstawiam proste sposoby oszczędzania. Bardziej zaawansowane podpowiedzi – obejmujące również przygotowanie do kolosalnych oszczędności na największych zakupach w życiu, np. zakupie mieszkania – znajdziesz w mojej książce “Finansowy ninja”. 🙂 Poza tym piszę w niej o zarabianiu i zwiększaniu zarobków, negocjowaniu, optymalizacji podatkowej oraz podstawach inwestowania. Daję także szereg podpowiedzi, w jaki sposób radzić sobie z „trickami” instytucji finansowych i unikać zastawianych przez nie pułapek. „Finansowy ninja” sprzedał się już w ponad 30 tys. egzemplarzy! Recenzje Czytelników znajdziecie w serwisach Lubimy czytać i Goodreads. ZAMÓW KSIĄŻKĘ → Opłaty i wydatki domowe 43. Wynajmujesz mieszkanie? Przeprowadź się bliżej pracy. Oszczędzisz czas, ograniczysz sobie wczesnego wstawania i dojazdów. Oczywiście nie zawsze się to kalkuluje, ale warto sprawdzić. 44. Przenieś dzieci do przedszkola/szkoły blisko miejsca pracy. Nawet jeśli coś się wydarzy, to będziesz mieć blisko do dziecka. I w naturalny sposób wyreguluje to Twój zegar pracy, nie mówiąc o czasie na dojazdy. 45. Rozważ zmianę dostawcy prądu. Ale zanim to zrobisz, szczegółowo porównaj taryfy i sposób rozliczenia. 46. Skorzystaj z taryfy dzień/noc. Policz, czy to będzie się opłacać. Jeśli długo pracujecie i w ciągu dnia mieszkanie jest puste, to taryfa dzień/noc pozwoli mieć niższe koszty prądu w godzinach wieczornych i nocnych. Warto na wtedy ustawiać pralkę, zmywarkę itp. 47. Nie kredytuj dostawców. Jeśli wkurza Cię to, że płacisz duże zaliczki za media (prąd, woda, ogrzewanie) i jednocześnie po pół roku / roku masz nadpłatę, to zawalcz o zmniejszenie wysokości zaliczek. Za każdym razem, gdy otrzymujesz fakturę zaliczkową. 48. Zminimalizuj liczbę urządzeń pracujących w trybie czuwania. W moim przypadku praca tych urządzeń kosztowała mnie 243,60 zł/rok. Oszczędność: ok. 20 zł/m-c. Zobacz: „Tryb czuwania, czyli ile prądu zużywa urządzenie…” 49. Odłączaj nieużywane urządzenia od zasilania. Inaczej prąd zamieniany jest na ciepło. 50. Wymień oświetlenie na energooszczędne. Na pewno warto wymienić żarówki na świetlówki. Wymiana na oświetlenie LED jest dyskusyjna (o czym pisałem tutaj), ale miesięczne koszty mogą istotnie spaść. 51. Zrezygnuj z niepotrzebnych abonamentów. Dodatkowe kanały w TV kablowej, zbyt duży pakiet internetowy, subskrypcje, prenumeraty – to wszystko potrafi się „poskładać” do setek złotych miesięcznie. 52. Dbaj o lodówkę. Mówi się, że lodówka odpowiada za 25% zużycia prądu w mieszkaniach. Warto więc zatroszczyć się o to by była ona prawidłowo ustawiona, miała dobrą wentylację i by nie zalegał pod nią kurz. Zobacz: „28 porad jak ograniczyć koszt używania lodówki” 53. Nie uruchamiaj zmywarki, dopóki nie jest pełna. O kosztach zmywarki kontra zmywanie ręczne pisałem tutaj. 54. Stosuj domową higienę oszczędzania. Truizmy: gaś światło tam, gdzie Cię nie ma, spuszczaj wodę w WC korzystając z mniejszego przycisku. 55. Jeśli jeszcze nie masz perlatorów – zainstaluj je. Woda kosztuje więcej niż prąd. Jeśli korzystasz głównie z prysznica (a nie wanny), to zużycie wody może spaść o kilkanaście procent. Przy średnim koszcie wody ok. 160 zł – oszczędność = ok. 20-25 zł/m-c. 56. Naucz się rozsądnie korzystać z ogrzewania. Szczegółowe porady i koszty ogrzewania prezentowałem w tym artykule. Oszczędność = kilkaset złotych/sezon grzewczy (w domach może być to nawet więcej). 57. Zmień operatora komórkowego. Myśl nie tylko o zmianie operatora, ale także o przejściu z abonamentu na prepaid lub odwrotnie. Oszczędność = 30-100 zł/m-c/osobę (na przykładzie osób, którym pomagałem). 58. Wyłącz wszystkie zbędne usługi telekomunikacyjne. Przeanalizuj rachunek telefoniczny. Może masz tam opłatę za „Granie na czekanie”, zastrzeżenie numeru lub inne wynalazki. Zrezygnuj z tych usług. Oszczędność = kilka-kilkanaście zł/m-c. 59. Zastąp żywą choinkę sztuczną. Dla niektórych to profanacja, ale koszt sztucznej choinki zwróci Ci się po roku, a może on służyć wiele lat. Żywa choinka to bardzo trudny wydatek dla wielu rodzin w kosztownym okresie świątecznym. I koniecznie na choinkę oświetlenie LED a nie tradycyjne żaróweczki! Oszczędność = 150 zł/rok = 12,5 zł/m-c. Ubrania 60. Odwiedzaj ciuchlandy / szmateksy. Naprawdę świetne ciuchy można tam kupić w absolutnie zabójczych cenach. Ja nie opanowałem jeszcze tej sztuki, ale mam to w planach. I nie ma w tym nic niewłaściwego. Nawet elegancki Mr Vintage się tam regularnie zaopatruje (poniżej na zdjęciu płaszcz legendarnej marki Gloverall kosztujący 1400 zł… a kupiony w ciuchlandzie za 12 zł). Oszczędność = kilkaset lub kilka tysięcy zł/rok – zależy ile ubrań się kupuje. Płaszcz Gloverall… za 12 zł, fot. Piotr Polak dzięki uprzejmości Mr Vintage. 61. Mądrze korzystaj z wyprzedaży sklepów i outletów. Nie zawsze ciuchland będzie tańszy niż sklep i warto o tym pamiętać. Przykładowo: ostatnio nowiutkie i fajne t-shirty w Reserved były do kupienia nawet po 14 zł. Noworoczne wyprzedaże. Mr Vintage pochwalił mi się także swoimi zakupami: Szalik Vistula kupiony w sklepie fabrycznym za 10 zł zamiast za 120 zł. Garnitur Vistula kupiony w sklepie fabrycznym za 200 zł zamiast 1200 zł. Garnitur za 200 zł, fot. Piotr Polak dzięki uprzejmości Mr Vintage. 62. Uwolnij swoje ciuchy. Każdy ma niepotrzebne rzeczy. Możesz oddać biedniejszym od siebie, albo udać się na kiermasz, na którym możesz je sprzedać lub wymienić. W Warszawie i okolicach organizowana jest np. akcja „Uwolnij łacha”. Rozrywka 63. Szukaj taniej lub bezpłatnej rozrywki. Szczególnie na wiosnę i w lecie można uczestniczyć w wielu bezpłatnych plenerowych imprezach: koncerty, kina na otwartym powietrzu, turnieje dla dzieciaków i nie tylko, pokazy itp. 64. Czytaj czasopisma w Empiku. Rada tylko dla tych, którzy mają blisko do Empiku, ale jeśli musisz czytać kolorowe magazyny a budżet się nie spina – możesz spokojnie przesiadywać godzinami w Empiku. Niektóre mają nawet specjalne miejsca z fotelami. Oszczędność = np. 20-60 zł/m-c. 65. Kupuj czasopisma rotacyjne ze znajomymi. Jeśli koniecznie chcesz czytać czasopisma w domu, to ustal ze znajomymi kto kupuje jakie i się nimi wymieniajcie. Oszczędność = np. 15 zł/m-c. 66. Korzystaj z biblioteki. Szczególnie, gdy masz już dzieci. Oszczędność = nawet kilkaset zł/m-c. 67. Umawiaj się ze znajomymi na wypożyczanie książek. Przykładowo ja właśnie puszczam w obieg kilka książek finansowych i liczę, że też jakieś fajne dostanę. 68. Zapraszaj znajomych do domu zamiast spotykać się na mieście. Wyjdzie taniej, a do tego możesz liczyć na rewanż. Oszczędność = co najmniej 50 zł/wyjście. 69. Jesteś „zbieraczem”? Zastanów się po co Ci to. Niektórzy zbierają znaczki, inni magazyny modowe lub ślubne. Zastanów się czy to hobby rzeczywiście ma sens… czy jest to tylko siła przyzwyczajenia. 70. Nie wydawaj fortuny na dzieci. Z dziećmi można się bawić bardzo tanio w oczywiste zabawy, np. chowanego. 71. Korzystaj z mniejszych obiektów sportowych. Jeśli potrzebna Ci taka rekreacja, to korzystaj z małych, osiedlowych siłowni lub pływalni. Tu możesz negocjować nawet ceny karnetów, np. gdy zamierzasz korzystać tylko ze „ścieżki biegowej” a nie wszystkich sprzętów. Zakupy inne 72. Korzystaj z programów lojalnościowych. Ale nie w sklepach, w których przepłacasz! Przykładowo: zbieraj punkty PAYBACK z kartą BZ WBK. Dostaniesz je za każdą transakcję. I zamieniaj punkty na nagrody, np. wyjście do kina. Oszczędność: kilkadziesiąt-kilkaset zł/rok. 73. Sam rób prezenty. Pisałem o tym w tym artykule. Oszczędność: kilkaset złotych/rok. 74. Dawaj swoje usługi zamiast kupować produkty. Dobrze sprawdza się, np. przypilnowanie dzieci. 75. Jeśli musisz kupować prezenty, to kupuj je przez cały rok. A najlepiej na wyprzedażach zaraz po poprzednim święcie. Zobacz: „19 sposobów jak wydać mniej na prezenty świąteczne” 76. Unikaj zakupów impulsywnych. Jeśli coś nie było planowane, to odłóż taki zakup na 7 dni. Wersja dla wytrwałych – 30 dni. Jeśli to coś wartego zakupu, to kupisz po tym czasie. 77. Jeśli coś chcesz, to wpisz to na listę prezentów dla siebie. I nie kupuj sobie tego sam, tylko udostępnij tą listę znajomym przed urodzinami, rocznicą, mikołajkami, gwiazdką itp. 78. Nie zabieraj dzieci na zakupy. W szczególności do hipermarketów. Tam eksperci dbają o to, by Twoje dziecko wrzuciło Ci to i owo do koszyka. 79. Sprawdzaj ceny przez komórkę. Nawet stojąc przed półką sklepową możesz sprawdzić ile dany produkt kosztuje na Allegro lub w Ceneo. Świetnie mi się sprawdza jako argument dla dziecka „zobacz ile byśmy przepłacili”. 80. Nie traktuj zakupów jako sposób na odstresowanie. To nie daje długofalowych rezultatów. 81. Zwracaj produkty do sklepu jeśli się rozmyślisz. Nie oszukujmy się – czasami ulegniesz potrzebie chwili i masz wątpliwości co do zakupu. Zachowaj paragon i zwracaj. 82. Licz, czy bycie eko jest opłacalne. Kupując nowy sprzęt RTV, oblicz czy Ci się opłaca dopłacać do sprzętu energooszczędnego. Zobacz: „Ile kosztuje używanie lodówki? Teoria i praktyka” 83. Kupuj za gotówkę. Najlepiej miej ją w określonej wysokości. Rozstanie z całą gotówką boli, co powoduje, że wydajemy mniej. Poza tym gotówki nie zawsze starcza (w przeciwieństwie do kart kredytowych). 84. Negocjuj rabat za zakup gotówką. Nie zaszkodzi spróbować 🙂 85. Kupuj taniej poza Allegro. Nie zawsze jest to bezpieczne, ale jeśli na Allegro sprzedaje sklep i kupujesz coś droższego, to dogadaj się z nimi na niższą cenę za sprzedaż bezpośrednią i przelew na konto. Oczywiście sprawdź kontrahenta! 86. Korzystaj z kuponów rabatowych i serwisów zakupów grupowych. Ale w mądry sposób! Kupuj tylko to, co i tak planowałeś kupić. O tym także pisałem tutaj. Oszczędność = 10%-40% ceny produktu/usługi. Zobacz: „7 zasad, które pomogą Ci taniej kupować w Internecie” 87. Produkuj chemię domową. Ja nic nie wiem na ten temat, ale korespondowałem już z osobami, które tanio produkują proszek do prania, mydło i inne kosmetyki. Różne 88. Sprzedaj zbędne przedmioty. Allegro, Gumtree, – to świetne miejsca, na których możesz się pozbyć zbędnych przedmiotów. A mamy ich zazwyczaj więcej niż się wydaje. To również świetny sposób podreperowania budżetu. Tylko z tego można osiągnąć 200 zł/m-c. 89. Oddaj zbędne przedmioty. Jeśli nie masz głowy i czasu na wystawianie przedmiotów na Allegro, to oddaj biedniejszym to czego nie potrzebujesz. Będziesz mieć więcej miejsca i mniej do sprzątania w domu. 90. Szybko pozbywaj się niepotrzebnej elektroniki. Jeśli planujesz zakup nowszego modelu aparatu, komputera, kamery etc. – to szybko sprzedaj stary. Szybko tracą na wartości… a im później kupisz nowy sprzęt, tym mniej za niego zapłacisz. 91. Czyść używane sprzęty. Moja rodzina miała w ubiegłym roku pożar w mieszkaniu z powodu nieużywanego, ale podłączonego do prądu wentylatora, który zebrał za dużo kurzu. Kurz jest także częstą przyczyną awarii komputerów. Odkurzaj i czyść, a przedłużysz żywotność urządzeń elektrycznych. 92. Stosuj handel wymienny. To działa od wielu tysięcy lat. Ja zrobię coś dla Ciebie, Ty zrobisz coś dla mnie. Bezgotówkowo. 93. Oddawaj metal, plastik, papier i elektrośmieci do skupów. Noszenie makulatury do skupu było moim pierwszym sposobem zarabiania. Wiele osób kwestionuje sens jeżdżenia do skupu mówiąc „więcej wydasz na paliwo”, ale jeśli skup masz po drodze – to nic nie szkodzi odzyskać trochę pieniędzy. Ile? Dyski twarde = 4 zł/kg Felgi = 4,5 zł/kg Makulatura = 25 gr./kg Złom = 65 gr./kg Butelki PET = 15 gr./kg Puszki aluminiowe (np. po piwie) = 3 zł/kg. Zmiana nawyków 94. Nie oglądaj telewizji. Oszczędzisz czas, pieniądze (możesz zrezygnować z telewizji kablowej/satelitarnej na rzecz darmowej DVB-T) oraz pokusy (nie oglądasz reklam). Oszczędność: co najmniej 50 zł/m-c. 95. Rzuć palenie papierosów, alkohol i inne używki. To jest świetne źródło oszczędności i zdrowia. Oszczędność = np. 400 zł/m-c. 96. Nie chodź do kina w weekendy. W piątek, sobotę i niedzielę zapłacisz za bilet najwięcej. Wybierz „środy z Orange” a za dwa bilety dasz tyle co za jeden. Oszczędność: ok. 30 zł/jedno wyjście. 97. Wrzucaj drobniaki do skarbonki. Przykładowo tylko konkretny nominał. Zdziwisz się jak szybko odkładając dwójki i piątki jesteś w stanie uzbierać kilkaset złotych. 98. Spisuj wydatki i planuj wydatki. Dzięki temu będziesz mieć kontrolę. Pomoże w tym prosty budżet domowy. 99. Przeliczaj zakupy na liczbę godzin pracy. Policz ile zarabiasz na godzinę, zapisz na kartce, potem pomnóż przez 8 i też zapisz (to będą dni robocze) i włóż do portfela w widocznym miejscu. Przed każdym niezaplanowanym zakupem dziel cenę przez kwoty z karteczki w portfelu. Wyjdzie Ci ile godzin / dni musisz pracować żeby zarobić na tą rzecz. Warto? Działa trzeźwiąco. 100. Zadbaj o higienę. Brzmi banalnie, ale np. jednym z podstawowym sposobów zapobiegania kosztownemu leczeniu zębów jest… nitkowanie. No ale kto z nas regularnie nitkuje zęby? 😉 Profilaktyka pozwala oszczędzić nawet kilkaset złotych rocznie. 101. Wypisz się ze wszystkich newsletterów. Napędzają zakupy. Ogranicz się do obserwowania tego, co chcesz kupić. 102. Naucz się rozmawiać ze sobą. Pytaj siebie „Czy naprawdę tego potrzebuję?” i „Dlaczego chcę to kupić?” 103. Analizuj swoje zachowanie i zmieniaj je. Czy zastanawiasz się dlaczego coś kupiłeś? Co powoduje, że Ci się nie chce pójść biegać? Co powoduje, że się obżerasz pomimo, że jest Ci potem niedobrze? Zastanawiaj się nad sobą, wyciągaj wnioski i wdrażaj w życie. Oszczędzisz czas, nerwy i pieniądze. Zobacz: „Do it! – czyli dlaczego nie możesz utknąć w strefie komfortu” 104. Nie obwiniaj się, jeśli Ci się nie udaje. Nikomu nie udaje się być w 100% oszczędnym i każdy popełnia jakieś błędy. Ja popełniam ich bardzo wiele, ale nie ma co nad nimi rozpaczać. Grunt to stale się na nich uczyć i wyciągać wnioski. 105. Czytaj dobre blogi z dziedziny finansów osobistych. To nic nie kosztuje (poza czasem) a możesz uzyskać sporo podpowiedzi skąd brać pieniądze i jak lepiej gospodarować tymi, które już masz. Listę dobrych blogów znajdziesz po prawej stronie. 106. Nie bądź samolubem i wymieniaj się informacjami ze znajomymi. Np. linkiem do tego artykułu. Ty pomożesz im a może i oni pomogą kiedyś Tobie. 107. Zrób własną listę pomysłów na oszczędzanie. Ta lista, chociaż obszerna, absolutnie nie jest kompletna. Nie poruszyłem na niej bardzo wielu aspektów, ale mam nadzieję, że i tak Cię zainspirowałem. Twój ruch Szczerze mówiąc mam nadzieję na rozbudowanie powyższej listy. Z ochotą przyjmę kolejne sposoby. Kilka obszarów oszczędzania całkowicie pominąłem, ale zrobiłem to świadomie… Zobacz – ponad setka pomysłów i sposobów, pomimo, że nie dotknąłem nawet połowy obszarów, w których można poszukiwać oszczędności. Zaledwie musnąłem także temat dodatkowych źródeł zarobku, którym wcześniej poświęciłem cały odcinek podcastu. Naprawdę uważam, że wygospodarowanie 200 zł / m-c w celu inwestowania na lepszą przyszłość nie jest problemem nie do przejścia. Trzeba tylko chcieć (zgadzam się, że czasami trzeba mocniej chcieć niż w innych sytuacjach, ale nikt nie obiecywał, że będzie łatwo). Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu i wdrożeniu przynajmniej części porad nie powiesz „Ja nie mam z czego oszczędzać”… a przynajmniej bardzo bym sobie i Tobie tego życzył. Powodzenia w wygospodarowywaniu jak największych kwot z Waszych domowych budżetów. Miłego wieczoru 🙂 Sprawdź również jak zarobić dodatkowe pieniądze Zdjęcie na początku: © thombach – Po każdej transakcji bank zaokrągli kwotę albo doliczy procent do każdej transakcji. Ta „końcówka” trafi na specjalne konto oszczędnościowe, ale ciut lepiej oprocentowane, niż zwykły Jeśli wierzyć statystykom Google, temat oszczędzania pieniędzy jest w ścisłej czołówce najchętniej wyszukiwanych treści. Chcemy oszczędzać, a przynajmniej czujemy, że powinniśmy. Problem w tym, że większość z nas tego nie potrafi. Jeśli myślisz, że przelewając co miesiąc 100 złotych na konto oszczędnościowe, załatwiasz sprawę, to jesteś w dużym błędzie (choć dobre i to). Oszczędne życie wcale nie musi być bardzo skromne, nudne i bezsensowne. Pod warunkiem, że nie popełnia się klasycznych błędów. Przygotowałem listę aż 25 przykładów złego pojmowania idei oszczędzania. Dowiesz się z niej, jak absolutnie NIE OSZCZĘDZAĆ pieniędzy. 1. Oszczędzanie na jedzeniuMoja babcia mawiała, że można oszczędzać na wszystkim, tylko nie na jedzeniu. Jestem przekonany, że miała rację. Kupowanie najtańszego, a więc najgorszego jedzenia, jeszcze nikomu nie wyszło na zdrowie. To prosta droga do bycia stałym gościem przychodni i szpitali, a jak powszechnie wiadomo, chorowanie jest bardzo kosztowne. Oszczędzić można (a w przypadku niektórych osób nawet trzeba) na wielkości porcji – nigdy natomiast na jakości produktów Oszczędzanie na zdrowiuJa też czasami leczę przeziębienie miksturą na bazie mleka, miodu i czosnku. Polecam mój wpis Leki przeciwwirusowe za mniej niż 5 zł? Jak się leczyć i wzmacniać organizm za grosze?. Jednak gdy to nie pomaga i czuję się coraz gorzej, idę do lekarza. Samoleczenie, a tym bardziej odkładanie wizyty w przychodni do ostatniej chwili, jest kiepskim pomysłem na oszczędzanie. Osoby, które tak postępują, nie chcą wydawać pieniędzy na drogie lekarstwa. Problem w tym, że w pewnym momencie nie pomoże już lek za 20 złotych – potrzebny będzie antybiotyk za 50 złotych. Jaka w tym oszczędność?3. Bycie sknerąCzłowieka oszczędnego nie można utożsamiać z dusigroszem. Jest nawet takie powiedzenie, że bogaci swoje majątki zawdzięczają właśnie oszczędności. Oznacza to, że nie wydają pieniędzy bezmyślnie, choć nie odmawiają sobie też przyjemności i zawsze znajdują środki na ważne inwestycje. Znam osoby, które po przeczytaniu kilku poradników na temat oszczędzania, tak się w to wkręciły, że z miejsca zostały sknerami. Nie kupują niczego, co nie jest im potrzebne do przeżycia. To zła Oszczędzanie na wszystkimOsoby źle podchodzące do kwestii oszczędzania sądzą, że muszą oglądać każdą złotówkę i wybierać możliwie najtańsze rzeczy. Nie tędy droga. Czym innym jest oszczędzanie świadome, poparte logicznymi argumentami, a czym innym ślepe cięcie wydatków, na czym się tylko da. Prowadzi to do sytuacji, w której oszczędzający nadmiernie zaciska pasa, nie ma więc żadnych przyjemności, żyje pod dyktando stanu konta Kupowanie najtańszych materiałów wykończeniowychKolejny przykład prywatny. Skusiłem się kiedyś na tanie panele podłogowe (bodajże w cenie 13 złotych za metr kwadratowy). Cieszyłem się swoją „przedsiębiorczością” tylko przez chwilę. Po zaledwie roku panele były tak porysowane, że nie mogłem już na nie patrzeć (zaznaczam, że nie chodzę po domu w butach). Musiałem więc wymienić podłogę, czyli poniosłem podwójny koszt. Dlatego mogę zaświadczyć własnym doświadczeniem: kupowanie najtańszych materiałów wykończeniowych nie jest żadnym sposobem na oszczędności. Zapraszam do wpisu Remontujemy mieszkanie. Gdzie szukać oszczędności?6. Kupowanie najtańszych urządzeń AGD i RTVTutaj chyba nie muszę zbyt wiele wyjaśniać. Najtańsza pralka nie tylko będzie irytować niską skutecznością prania, ale też głośną pracą i niską trwałością. Najtańszy telewizor nie da żadnej przyjemności z oglądania filmów czy grania na konsoli, bo po prostu emituje kiepski obraz. Są to urządzenia, które intensywnie się eksploatuje. Lepiej więc uzbierać trochę więcej pieniędzy i kupić coś, co prezentuje wysoką jakość wykonania. I dobrze jakby miało wysoką klasę Celowe opóźnianie płatnościNienawidzę tej metody oszczędzania, a niestety czasami mam z nią do czynienia. Jeśli ktoś wymyślił sobie, że swój sukces finansowy zbuduje na nieterminowym opłacaniu faktur, to daleko na tym nie PodkradanieWynoszenie z pracy papieru do drukarki, podkradanie kolegom cukru i mleka do kawy, robienie sobie prywatnych wycieczek samochodem służbowym – to wszystko popularne pomysły na oszczędzanie pieniędzy. Szkoda tylko, że są nieuczciwe i ktoś musi później za nie Oszczędzanie na bezpieczeństwieJeździsz na łysych oponach, bo przecież nowe opony są drogie i szkoda wydawać na nie pieniądze? Nie życzę Ci tego, ale pomyśl, ile będzie Cię kosztować naprawa rozbitego samochodu. Kupiłeś najtańszy fotelik samochodowy dla dziecka i jesteś z tego dumny? Pozostawię to bez komentarza. Oszczędzanie na bezpieczeństwie wydaje mi się skrajnie Oszczędzanie na ubezpieczeniachO ile rozumiem zakup najtańszego ubezpieczenia komunikacyjnego OC (bo ono nic nie daje właścicielowi samochodu), o tyle nie mieści mi się w głowie, że niektórzy decydują się na najtańsze polisy mające chronić ich domy, mieszkania czy wakacyjną podróż. Taka oszczędność może wyjść bokiem i to w najmniej oczekiwanym Kupowanie wszystkiego, co jest w promocjiCo prawda Twoje stare japonki są jeszcze w dobrej kondycji i spokojnie mogą posłużyć co najmniej jeden sezon, ale skoro w dyskoncie „rzucili” klapki w super promocji, to grzech nie skorzystać. Błąd. W ten sposób wcale nie oszczędzasz, tylko wydajesz bezsensownie pieniądze. Tylko Ci się wydaje, że to Ty jesteś łowcą na Kupowanie w Black Friday i Cyber MondayKontrowersyjne? Jednak mam własną teorię na ten temat. Uleganie presji Black Friday i Cyber Monday prowadzi do tego, że wydajemy jeszcze więcej pieniędzy, nie zawsze na to, co rzeczywiście jest nam potrzebne. Nie oszukujmy się też: polskie wersje tych „świąt” są żenujące i w praktyce często o wiele bardziej opłaca się kupić upatrzony produkt np. latem, gdy panuje sezon ogórkowy. Oczywiście warto przed czarnym piątkiem zrobić sobie listę prezentów czy innych rzeczy do kupienia i sprawdzić ich ceny tego dnia, ale nic poza Inwestowanie w coś, czego nie rozumieszMasz trochę wolnych środków i przeczytałeś w sieci, że warto teraz kupować np. kryptowaluty. Kupujesz, chociaż kompletnie nie masz rozeznania w tym temacie. Efekt jest łatwy do przewidzenia – najprawdopodobniej stracisz na tej operacji. Jeśli chcesz zainwestować i pomnożyć majątek, to zacznij od edukacji. Dokładnie poznaj przedmiot inwestycji i zasady rynkowe. Nie masz na to czasu? Bezpieczniej dla Ciebie będzie więc postawić na lokaty i konta Wdrażanie zasad oszczędzania bez żadnego planuKlasyka gatunku i mam świadomość, że sam się też do tego przyłożyłem. Jeśli Jan Kowalski przeczyta mój blog od deski do deski, to znajdzie mnóstwo praktycznych sposobów na oszczędzanie. Problem zacznie się w momencie, gdy postanowi je wdrożyć na tzw. aferę. Oszczędzanie zawsze zaczynamy od planu, zbudowania budżetu domowego oraz wyznaczenia sobie konkretnego najlepsze oprocentowanie: 15. Odmawianie sobie wszelkich przyjemnościTo szybko doprowadzi do narastającej frustracji. Oszczędzanie wcale nie oznacza, że nie możesz już nigdy wyjechać na wakacje czy pójść do kina. Nie dajmy się zwariować! Najlepszą motywacją do zaciśnięcia pasa jest przyznawanie sobie nagród. Oszczędzaj nie tylko na przyszłość, ale też na bieżące Życie w mrokuFunkcjonowanie przy jednej żarówce (oczywiście ledowej) jest słabym pomysłem. Popsujesz sobie wzrok i znacznie więcej wydasz na okulary czy Kupowanie najtańszych detergentówKupiłem kiedyś tabletki do zmywarki „w promocji”. Po dwóch dniach wylądowały w koszu, bo połowa naczyń była niedomyta, a wnętrze urządzenia przypominało chlew. Od tamtej pory sięgam po produkt ze średniej półki i staram się trzymać tej zasady także w przypadku pozostałych Jazda na gapęRaz się uda, ale za drugim może już nie być tak wesoło. Mandat za jazdę na gapę średnio wynosi 100-200 złotych. Czy warto ryzykować, aby zaoszczędzić kilka złotych? Nie Oszukiwanie usługodawcówPerfidny sposób na oszczędności. Jeśli należysz do grupy ludzi, którzy nie płacą innym (np. ekipom remontowym, sprzedawcom, pomocom domowym) i tylko szukają pretekstu, by obniżyć czyjeś wynagrodzenie, to nie mamy o czym Palenie byle czymSpalanie w kotle czy piecu śmieci jest zbrodnią. To takim dusigroszom zawdzięczamy smog. Rozumiem ludzi, którzy robią to z biedy. Znam jednak i takich, którzy myślą, że w ten sposób wykazują się sprytem i Skrajne obniżanie temperatury w domuSam jestem zwolennikiem zimnego wychowu, ale bez przesady. Jeśli ktoś utrzymuje w domu temperaturę poniżej 19 stopni, to prędzej czy później roztrwoni część oszczędności na lekarstwa. Na ogrzewaniu można mądrze Mycie się co trzeci dzieńSpotykam takich „oszczędnych” w środkach komunikacji i w kolejce do kasy. Bez SępienieMam znajomego, który jest nałogowym palaczem, ale prawie nigdy nie kupuje papierosów. Cud? Nie – on po prostu do perfekcji opanował sztukę sępienia. Dotyczy to też ludzi notorycznie „pożyczających” mleko, cukier i chodzących na imprezy czy obiady po rodzinie, oczywiście nigdy nie proponując Oszczędzanie dla oszczędzaniaZanim zaczniesz oszczędzać, zadaj sobie podstawowe pytanie: po co to robię? Masz jakiś cel? Nie? W takim razie koniecznie go wyznacz. Oszczędzanie dla oszczędzania jest bardzo trudne, bo w pewnym momencie zabraknie Ci już motywacji. Jak zmusić się do oszczędzania? Wyznacz sobie cel!25. Oszczędzanie na sobieMam tutaj na myśli chociażby rezygnację z kursu językowego, brak dbałości o swój wygląd zewnętrzny, rezygnację ze zdobywania nowych umiejętności. Warto pamiętać, że jedyną inwestycją ze 100% stopą zwrotu jest inwestycja w siebie. Pozwoli Ci to zwiększyć swoją atrakcyjność na rynku pracy i np. przejść suchą stopą przez okres dekoniunktury (który prędzej czy później nadejdzie).Co sądzicie o mojej liście? Dopisalibyście coś do niej? Jestem bardzo ciekaw Waszych komentarzy!
Jak oszczędzać Z AGD? Z AGD oszczędzać można na wiele sposobów. Przede wszystkim kupując nowe urządzenie warto zwracać uwagę na etykietę energetyczną. Każda wyższa klasa energetyczna to oszczędności nawet do 20% w porównaniu z niższą klasą, a wybór klasy np. A zamiast klasy F to nawet o 50% niższe zużycie prądu.
Ponad 1/3 Polaków ma mniej niż 1000 zł oszczędności lub nie ma ich wcale. Badanie Barometr Oszczędności przeprowadzone na zlecenie raportu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej ukazuje, w jak niekorzystnej sytuacji finansowej znajdują się Polacy pod względem oszczędności. Nie wiemy, jak oszczędzać, nie radzimy sobie z tym. Oszczędzanie jest jednak bardzo ważne, choćby ze względu na poczucie bezpieczeństwa finansowego w razie niespodziewanych wydarzeń. Jak oszczędzać pieniądze i co to daje? Dlaczego warto oszczędzać i jak się do tego zabrać? Jak zacząć oszczędzać pieniądze? Sposoby na oszczędzanie pieniędzy Oszczędzanie według zasady 50/30/20 – jak to działa? Czy mając długi, można oszczędzać? Dlaczego warto oszczędzać i jak się do tego zabrać? Nawet osoby, które niewiele zarabiają, mogą odłożyć drobne sumy pieniędzy, które po dłuższym czasie mogą urosnąć do większych kwot. W życiu nigdy nie wiadomo, czy nie spotkają nas niespodziewane sytuacje wymagające nakładu gotówki. Brak oszczędności sprawia, że w razie takich sytuacji trzeba się zapożyczać o innych osób. Lepiej więc myśleć przyszłościowo i zacząć oszczędzać, zanim przydarzy nam się taka sytuacja. Oprócz psychicznego komfortu, oszczędzanie pieniędzy, pozwala nam rozwinąć umiejętności planowania i samodyscypliny. Niewątpliwym atutem są oczywiście środki zgromadzone w wyniku oszczędzania. Możemy je wykorzystać na stworzenie tzw. poduszki finansowej lub przeznaczyć na wakacje, czy inne dobra. Zawsze warto jednak zostawić część pieniędzy, by być przygotowanym na niespodziewane zdarzenia, takie jak choroby, utrata pracy, czy narodziny dziecka. Poduszka finansowa powinna stanowić przynajmniej trzykrotność miesięcznego dochodu. Jak zacząć oszczędzać pieniądze? Pierwszym krokiem do oszczędzania jest realne spojrzenie na swoją sytuację finansową. Często dostając wypłatę, po prostu żyjemy z dnia na dzień, na bieżąco wykonując opłaty, zakupy, korzystając z usług. Nad wydanymi pieniędzmi zaczynamy się zastanawiać dopiero pod koniec miesiąca, gdy widocznie ubywa ich z konta. Dlatego przymierzając się do oszczędzania, najpierw należy ocenić swoje możliwości finansowe, przeanalizować opłaty podstawowe za mieszkanie i media, czy przyjemności. Kolejnym krokiem jest próba przejęcia kontroli nad tymi wydatkami. Po zdefiniowaniu produktów i usług pochłaniających pieniądze warto obiektywnie spojrzeć na to, czego tak naprawdę potrzebujemy, a z czego moglibyśmy zrezygnować. Często zdarza się, że ludzie wykupują karty sportowe na siłownię, a następnie po kilkukrotnym wykorzystaniu przestają ich używać. Chodzi zatem o to, by spróbować zrezygnować z tych wydatków, które nie są niezbędne, ani nie dają nam większej przyjemności. Jak zacząć oszczędzać? Sposoby na oszczędzanie pieniędzy Sposobów na oszczędzanie pieniędzy jest wiele. Każdy może spróbować także opracować własny system oszczędzania. Jedne z podstawowych sposobów oszczędzania wymieniono poniżej. Systemy bankowe – niektóre banki oferują możliwości oszczędzania przy płatnościach kartą. Każda transakcja wiąże się z zaokrągleniem ceny do pełnej kwoty. Wówczas na przykład 60 gr, jakie brakują do ceny 10 zł, trafia na rachunek bankowy dedykowany oszczędnościom. Odkładanie konkretnych kwot – aby przejąć kontrolę nad swoimi finansami, możemy także samodzielnie opracować system odkładania pieniędzy. Wystarczy na przykład po powrocie do domu odkładać jedną wybraną monetę do skarbonki. Możemy także zdecydować się na stałe zlecenie niewielkich przelewów, np. raz w miesiącu tuż po uzyskaniu wypłaty. Planowanie wydatków – plan budżetu domowego pozwala wytypować słabe punkty finansowe. Można wówczas oszacować, które obszary wydatków kurczą budżet. Wiedząc o tym, łatwiej jest zrezygnować z pewnych wydatków. Nie trzeba jednak całkowicie tego robić, można je ograniczyć. Przykładowo, zamiast kupować płyn do prania w mniejszych butelkach kilka razy w miesiącu, kupić duży, który w przeliczeniu na pojemność jest znacznie tańszy i starczy na dłużej. Określenie celu – aby mieć motywację do oszczędzania, warto nazwać swój cel. Oszczędzanie np. na wakacje. Dzięki temu wiemy, do czego dążymy i kontrolujemy się w wydawaniu pieniędzy. Rezygnacja z części wydatków – jest to brutalny sposób, lecz do zrealizowania. Zamiast chodzić do restauracji co tydzień, można chodzić raz w miesiącu. Warto i zdrowo kupować mniej słonych przekąsek i słodyczy. Można także ograniczyć zakup drogich ubrań i przestawić się z samochodu, na rower. Praca dodatkowa – oczywiście, aby podjąć się kolejnego zajęcia, trzeba mieć na to czas. Nie trzeba od razu iść do pracy na drugi etat lub pół etatu. Można zatrudnić się do pracy dodatkowej, czy pracy zdalnej, która nie spowoduje dużych zmian w życiu. Możliwa jest praca w call center, jako freelancer lub zajęcie się sprzątaniem po godzinach w pobliskiej firmie. Nawet kilkaset złotych miesięcznie potrafi podreperować domowy budżet. Inwestowanie – osoby, które mają smykałkę do interesów, mogą zająć się pomnażaniem oszczędności. Można na przykład ulokować w twoje środki na lokacie oszczędnościowej. Dzięki temu mamy szansę uchronić się przed działaniem inflacji. Systematyczność – oszczędzanie wymaga przede wszystkim systematyczności. Jeśli będziemy stale rezygnować z danych produktów lub odkładać część pieniędzy, wówczas przyzwyczaimy się do tego i będziemy czuli dyskomfort, jeśli tego nie zrobimy. Bagatelizowanie kwestii oszczędzania i pozwalanie sobie na pewne ustępstwa obniża naszą motywację i sprawia, że odkładamy mniej. Oszczędzanie według zasady 50/30/20 – jak to działa? W przypadku tematu oszczędzania często przywołuje się zasadę 50/30/20. Dla wielu Polaków jest ona korzystna. Opiera się na roztropnym podziale finansów na określone cele. Połowę pieniędzy wykorzystuje się na pokrycie wydatków związanych z życiem, takie jak mieszkanie, media, środki czystości. 30% wydatków pokrywa przyjemności, hobby, rozrywkę. 20% wydatków przeznaczamy na oszczędzanie – odkładamy lub inwestujemy. Jednak metoda ta nie jest zalecana osobom, które uzyskują niskie dochody, ponieważ zwyczajnie może być im ciężko pokryć wszystkie wydatki z połowy pensji. Czy mając długi, można oszczędzać? Badanie Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor z 2021 roku ukazuje, że prawie 3 miliony Polaków ma długi. Kwota zadłużenia na osobę sięga nawet 28000 zł. Czy mając takie zobowiązania, w ogóle można spróbować oszczędzać? Podstawą oszczędzania jest pozbycie się już istniejących zobowiązań. Mając długi, odkładamy pieniądze, których tak naprawdę nie mamy. Najpierw należy więc spłacić zobowiązania, a dopiero potem móc oszczędzać z sensem. Oczywiście mowa o oszczędzaniu polegającym na odkładaniu dużych sum pieniędzy, czy inwestycji. Warto natomiast oszczędzać, by zgromadzić środki na pokrycie długu, na przykład rezygnując z części wydatków na przyjemności. Po uregulowaniu zadłużenia będziemy także mieli większą motywację do tego, by odkładać pieniądze w końcu na własne wydatki, a nie spłatę zobowiązania. Czytaj też:Jak oszczędzać pieniądze? . 323 643 149 224 744 756 249 677

jak oszczedzac gdy nie ma z czego